No dobra, udało mi się zebrać i stworzyć listę z Waszych komentarzy 🙂 Akcja 21 dni – Edycja 2 – już od poniedziałku i mam nadzieję, że mocno trzymacie już swoich postanowień. Ja je przeglądałem i wyłapałem kilka powtarzających się nawyków.. pomyślałem, że można by się im wspólnie przyjrzeć i przegadać. W ten sposób będzie nam łatwiej z nimi – i o nie – powalczyć.
No to od początku
Precz słodyczom?
To jest bardzo ciekawa kwestia. Bardzo wiele osób napisało, że usuwa ze swojego jadłospisu na te 21 dni wszystko co słodkie. Ba, ja sam wyzbywam się picia słodkich gazowanych napojów (z dopuszczeniem jedynie czegoś zaraz po długim biegu). Powód prosty, słodycze w dużych ilościach to bomby kaloryczne a mało kto potrafi spożyć ich „tylko troszkę”.
Skąd się bierze cukier w naszej diecie?
- Z napojów (gazowanych ale nie tylko bo np ja lubię dobrze posłodzoną herbatę)
- Ze słodyczy
- Z owoców!!
- Z żywności ogółem (lol)
Ale czy cukier jest taki zły? Nie no sprawa jest w miarę prosta i logiczna prawda? Wszystko co w nadmiarze jest złe. Co więcej, cukier daje dużo dobrego.. bo daje energię. A my lubimy energię 🙂 Ale… cukier cukrowi nierówny. Ja dietetykiem nie jestem ale coś w tym temacie kojarzę. W razie gdybym się mylił z góry proszę o poprawienie mnie.
Cukry proste i złożone. Jedne produkty mają w sobie cukry proste, inne złożone. Jaka jest między nimi różnica?
- Cukry proste to cukry o wysokim indeksie glikemicznym. Co to znaczy? Że są szybko przyswajalne a co za tym idzie powodują szybki wzrost zawartości cukru we krwi (to uczucie nagłej radości, przypływ energii itd) a chwilę potem organizm w ramach obrony serwuje nam taką dawkę insuliny, że odechciewa się czegokolwiek. Nie trudno się więc domyślić o jakich produktach tu mowa : czekolada, cukier, słodycze, soki owocowe etc. Teraz, czy te cukry są tak złe, że trzeba ich unikać jak ognia? NIE! Zwłaszcza NIE, jeśli uprawiacie sport i potrzebujecie zastrzyku energii ew na uzupełnienie strat ZARAZ PO treningu. W małych ilościach mogą pomóc, w większych są najpewniejszą drogą do przyrostu tkanki tłuszczowej 🙂
- Cukry złożone to te o niskim indeksie glikemicznym. One są wolniej trawione przez co nie powodują tak szybkiego wzrostu zawartości cukru we krwi i to z nich powinna składać się nasza codzienna dieta. Takie cukry znajdziecie w makaronie, ryżu, orzechach. One dadzą Wam energię na cały dzień.
Co chcę przez to powiedzieć to to, że cukier sam w sobie nie jest zły. Większym problemem – zwłaszcza w Polsce – jest nadużywanie Soli… ale o tym kiedy indziej. Teraz chciałem tylko zwrócić Waszą uwagę, że „rzucam cukier” to fajne hasło, ale dobrze jest wiedzieć co mamy przez to na myśli i czego od tego oczekujemy.. a skoro o cukrach mowa, te dobre cukry zapewnią Wam energię na cały dzień. Żeby tak się jednak stało, trzeba je zaaplikować z samego rana…
BĘDĘ JADAŁ ŚNIADANIA
Drugim bardzo ważnym nawykiem, który się nie pojawiał zbyt często jest codzienne jedzenie śniadań. Mam nadzieję, że powód ku temu jest taki, że już śniadania wszyscy jedzą. Ja z tym mam regularnie problem bo często zaraz po pobudce biorę się po prostu za pracę. Teraz oczywiście jest lepiej bo przygotowania do maratonu wymuszają naładowanie się energią.
Z czego powinno składać się śniadanie?
Zacznijmy od tego, że takie śniadanie powinno zawierać jakieś 25 i więcej % dziennego zapotrzebowania na energię. Co oznacza okolice nawet 500-600 kalorii. Twoja typowa kanapeczka – kromka chleba, masełko, wędlinka, ogóreczek to jakieś 130-150 kalorii.. i to raczej takich sobie ze względu na to, że duża ich część wychodzi z tłuszczu z masła. Szerzej o śniadaniach jeszcze pogadamy, z tego wpisu chcę żebyś po prostu zapamiętał i zapamiętała, że śniadania to Twoja podstawa do osiągnięcia czegokolwiek . Zamiast jeść kanapeczek zrób sobie śniadanie, w którym znajdzie się: płatki owsiane (ew musli bogate w błonnik, niskie IG) na mleku (zwykłym mleku, nie takim 0%, tłuszcz jest potrzebny) i z dodatkiem np truskawek i rodzynek. Zjedz takie śniadanie ze dwa trzy razy w tygodniu i zobacz różnicę w swoim samopoczuciu tego dnia. (im więcej ruchu masz w ciągu dnia tym więcej możesz sobie przysłodzić przy śniadaniu :P)
[label shape=”” type=””]PYTANIE: Jak wyglądało dziś Twoje śniadanie? [/label]
Sen vs Seriale
Kilka osób napisało, że będzie chodziło spać najpóźniej o godzinie X, kilka osób napisało, że przestanie oglądać seriale w nocy. Tak jakby mi się to łączy 🙂 Ale ja już sobie z tym poradziłem i dałem sobie zakaz oglądania seriali po nocach, po prostu.
Jeśli chodzi jednak o sam sen to jak pisałem w tym wpisie – kliknij tutaj – żeby nauczyć się dobrze spać trzeba pilnować godziny.. pobudki. Jeśli przez te 21 dni będziecie wstawać o tej samej porze to w pewnym momencie organizm sam zacznie dawać Wam znać – pora spać. Pilnowanie godziny pójścia spać jest znaaaacznie mniej skuteczne.
Co jest ważne, jeśli zaczniecie wstawać o tej samej porze a tym samym będziecie się kłaść o lepszych porach… to i przestaniecie jeść w środku nocy bo będziecie już spać.
Jeśli jednak ktoś i tak będzie odczuwał głodek przed snem to ma dwie sprawy do załatwienia:
- Zanalizować swoją dietę w ciągu dnia. Ewidentnie gdzieś są braki skoro na noc organizm dopomina się o jeszcze.
- Jeśli się okaże, że to nie jest kwestia „podjadania” tylko prawdziwy wielki głód, z którym nie potrafimy wygrać, trzeba udać się do lekarza. Możliwe, że jest to efekt uboczny problemów zdrowotnych albo po prostu stresu. Powodów może być mnóstwo, ja jednak nie jestem w stanie i nawet bym nie próbował robić takiej diagnozy online. Spytaj się czy jesteś w stanie to kontrolować – np zjedzeniem dobrego posiłku na 3h przed snem, ew dorzuceniem wysiłku w ciągu dnia przez co w nocy po prostu zaśniesz jak dziecko itd. Jeśli nie, udaj się do specjalisty.
[label shape=”” type=””]A Wam zdarza się nocne podjadanie? Jak sobie z tym radzicie? [/label]
Regularne Bieganie
Zastanawiasz się jak się zmusić do regularnego biegania? Masz w planie „co najmniej 3 biegi tygodniowo” albo „co najmniej 20km w tygodniu”? Zastanówmy się, czemu Ci to do tej pory nie wyszło skoro to takie proste? Ja mam jedną teorię. Nie miałeś celu. Nie da się osiągnąć celu bez uprzedniego ustalenia tegoż. Tutaj pisałem o tym więcej – kliknij tutaj – dziś tylko przypomnę.
Jeśli chcesz dodać jakąś aktywność fizyczną do swojej codzienności i chcesz mieć jakaś motywację – ustal sobie cel! Wybierz sobie jakiś bieg, jakieś zawody kolarskie, jakąś imprezę fitnessową czy coś jeszcze innego. Miej CEL, dla którego ustalisz sobie PLAN osiągnięcia tego celu i trenuj. W razie gdyby przyszła chwila zwątpienia czy coś będziesz miał/miala przed oczami cos więćej niz „a trudno, nie pobiegam”. Będziesz miał/miała przed sobą ewentualne konsekwencje 🙂 Nie wiesz jakie? Przeczytaj t0 – kliknij tutaj.
[label shape=”” type=””]A co Was motywuje do regularnych treningów? Jak pilnujecie swoich wybiegań? Wyjść na basen czy na siłownię? [/label]
Tyle
No i tyle. Nie rozpisywałem się nad wszystkim, wybrałem tylko cześć, która się najczęściej powtarzała i spróbowałem rozpocząć temat. Mam nadzieję, że odpowiecie na pytania w czerwonych polach w ramach komentarz i wspólnie dojdziemy do jakichś fajnych rozwiązań. A teraz zapraszam do naszej listy 🙂
AAA jeszcze chwila. Zanim przejdziemy dalej. Gorąco zachęcam do wykorzystania tych tu cover photosów na fejsa. Po dodaniu go w opisie napiszcie „Biorę udział w wyzwaniu 21 dni z Fitback.pl . Przez 21 dni będę pracował/pracowala nad _____ . Dowiedz się więcej na www.fitback.pl” I dwa covery dla Was 🙂
adriank1410 | LifeStyle – sen najpóźniej od 00:30 – nie oglądanie seriali w nocy – ograniczenie [zbędnych i negatywnych] komentarzy o swoim wyglądzie – książki zamiast YouTube – regularna naukaRuch – biegam [przynajmniej, i bez wymówek o pogodzie!] raz w tygodniu – ćwiczę wieczorami, nawet żebym nie wiem jak wykręcał się, że jestem zmęczony i mi się nie chce Dieta |
Agata Filipiuk | LifeStyle – poranne wstawanie Ruch – codzienne bieganie – 15 minut przysiadów do muzyki – 20 minut yogi po przebudzeniu – w razy w tygodniu rower rekreacyjnie Dieta – odstawiam czekoladę (!) i inne słodko-słone przekąski – nie jem po 18 – min 1 jabłko dziennie – brak alkoholu |
Aleksandra Duszynska | Ruch – conajmniej 30 min. ruchu codziennie ( 1 dzien wolny w tygodniu)Dieta – nie jem po 21ej – max 1 słodycz dziennie – bez gazowanych słodkich napojów |
Anna Bialkowska | Dieta – bez piwa – minimum 2 litry wody dziennie – bez gazowanych słodkich napojów – bez słodyczy – bez słodzenia kawy |
Ruch – codzienne bieganie rekreacyjne Dieta – drobne słodycze TYLKO do kawy |
|
bobiko | LifeStyle – zabrać się za redesign www (wizytówka + blog) – minimum 6 godzin snu (0:01 – 6:01) Dieta – ograniczenie cukru w herbacieRuch – poranna gimnastyka- 30-40 km rowerem po pracy – nauka biegania – potrenować z bratem na jego siłowni zwłaszcza górne partie mięśni (wzmocnić, zwłaszcza zimą) i uformować brzuszek. |
Corollla | Dieta – maksymalnie ograniczę słodycze Ruch – ćwiczę codziennie P90X lean, – bieganie 3 razy w tygodniu, |
Diego de la Vega | 2 tura P90X – sumiennie! – min. 1500 pompek (monitorowane przez Runtastic Push-Ups) – zero słodyczy/przekąsek (wyjątek owoce) – kawa max 3/dobę – min 7h snu/dobę – max 2h FB/dobę – zamknąć obecnie otwarte projekty przed wakacjami (do 22.09) |
Edyta Zastrozna | 1. zero cukru 2. 3xtyg fittness, lub bieganie, oraz 3. bieganie w sob i niedz min. 60 min. 4. (…) tajemnica 😛 5. kładę sie spać o 23 6. codziennie 2 tematy do obrony pr mgr |
Efen | -utrzymuje IF -odżywiam się zdrowo jak dotąd -usuwam cheat day’e -trening 6 razy w tyg (3xsiłowy+2razy jinsanity/interwał przed+3 razy bieg) -dodać jakiś trening brzucha (jeszcze nie zdecydowałem który) |
Elżbieta SZ | Regularne posiłki 🙂 |
Eredhel | 1. dieta: zero słodyczy – zamienić na owoce i warzywa; zero jedzenia typu fast food; koniec z jedzeniem po 19; koniec z pieczywem białym – dozwolone pieczywo żytnie jedynie na śniadanie, koniec ze słodkimi napojami, ograniczyć sól. 2. pobudka najpóźniej o 5.30 3. dokończyć w pierwszym tygodniu zaległe sprawy na studiach 4. przynajmniej godzinę dziennie przeznaczyć na naukę języków 5. codziennie wyjść na spacer lub rower, genialnie byłoby zacząć biegać, lub regularnie ćwiczyć. |
Ernesta Miłkowska | 1) ciało – codzienne rozciąganie (min. 15 minut) i pływalnia przynajmniej dwa razy w tygodniu 2) umysł – codziennie nauka języka angielskiego (min.15 minut) i szachów 3) ciało i duch – regeneracja – sen min. 6h (pobudka najpóźniej o 6.00). |
Ewa | # bez cukru,# mleka# glutenu |
Ewa | powrót do swojej zdrowej diety 🙂 Czyli koniec z objadaniem się bułkami, jedzeniem słodyczy.. cisteczek itp i przede wszystkim nie jedzenie na noc, co mnie niestety zabija :/ to w sumie tyle moich postatnowień, sport staram się uprawiać regularnie, więc z tym nie ma problemu, gorzej z dietą :/ aaa !!! i oczyścić umysł „robić swoje” i nie zwracać uwagi na to co mówią inni ^_^ udało mi się trochę schudnąć i teraz każdy mi to mówi 🙁 wiem dla niektórych osób była by to mega satysfakcja, ale ja słysząc te pochwały boje się efektu jo-jo i niepotrzebnie wywieram na sobie presję, przez co w pewien sposób się stresuje i wracam do starych nawyków a tego absolutnie nie chce!!! dlatego myśle, że te 21 dni pomoże mi odzyskać równowagę 🙂 |
Greg Powalski | 1. Nie jem po 20. 2. Nie jem słodyczy (poza tym, co na panelu sensorycznym w poniedziałek i piątek) 3. Nie jem pizzy 4. Minimum 3 aktywności fizyczne w tygodniu 5. Wstaję najpóźniej o 7.15. |
Jakub Krysiak | – herbata bez cukry (chodź w sumie cukry w herbacie nie ma już od kilku lat – KONTYNUUJEMY) – zero słodyczy, – brak słodkich napoi, – wyłącznie woda niegazowana, |
Jakub Rybicki | – biegam 2 razy w tygodniu – ćwiczę codziennie 200pompek i 180brzuszków – nie słodzę herbaty |
Julia C. | Trzymanie diety Paleo oraz MNIEJ wysiłku fizycznego 🙂 |
Ka Mila | 1. Nie będę sprawdzała służbowych maili po 18; 2. Będę min. 3 razy w tyg robiła pełen trening „dla pleców”; 3. Nie będę zarywała nocy – kładę się spać najpóźniej o 1… 4. i wstaję najpóźniej o 9; 5. CODZIENNIE jem śniadanie. |
Katarzyna Makowska | Koniec z colą (a przynajmniej słodzoną) Koniec z cukrem w herbacie Codziennie co najmniej 30min ćwiczeń (T25?) |
Katarzyna Pabianek | .- zero słodkości, bardziej świadome jedzenie i gotowanie – jazda na rowerze ponad 150 km tygodniowo |
Kejcik | Słodycze na drzewo! |
Kinga Bodalska | Bez papierosów – ale jestem już w postanowieniu on poniedziałku 2.09.13 – też się liczy? a od przyszłego tygodnia – w śr aeroboxing, w sob fitness (płaski brzuch + stretching) 🙂 |
Krzysiek Nowak | 1. Min 3 razy w tygodniu bieganie 2. Ćwiczenia co drugi dzień 3. Zero słodkich napojów – tylko woda 4. 7-8h snu dziennie |
Lena Dąbrowska | .- ureguluję kwestię snu (nie kładę się później niż po 1:00, wstaję najpóźniej między 7-8 gdy nie muszę się zrywać skoro świt), .- sprzątam na talerzu (jem regularnie, nie przejadam się „nadrabiając” pominięty posiłek, zero fast foodów, więcej wody i warzyw, codziennie szklanka świeżego soku owocowo-warzywnego), – eliminuję słodycze i ponadprogramowe przekąski, – przed snem godzina czytania zamiast komputera, – zapisać się wreszcie na egzamin na prawo jazdy 😉 |
Lukasz Remisiewicz | 1) zero slodyczy, i slonych przekasek, bo jakos sobie za czesto pozwalam bo mysle ze duzo biegam to moge wiec do MW idzie to na bok 2) przeczytac Urodzenych Biegaczy 3) utrzymac mieszkanie w porzadku (moze nie sportowe, ale jakos ostatnio czasu brak 🙂 4) zero alko i to do 13 pazdziernika 5) ostatni cel jest in pectore 😉 ale bede sie przykladal 🙂 |
Luke Ciesek | Ćwiczenia zgodnie z założeniami treningu ułożonego 5.09.2013.- nie jem po 21 – NIe piję piwa – Jem według ułożonego planu 5.09.2013 – wysypiam się – w domu nie myśle o pracy – nawet nie myślę o papierosie!! |
Łukasz Babula | .- zero napojów gazowanych – zero fast foodów – ograniczam słodycze – biegam co najmniej 3 razy w tygodniu |
Magdalena Biwer | .- zero cukru (w herbacie czy w innej postaci typu „słodycze”) – biegam min 3x w tygodniu + rower – ograniczam białe pieczywo – zero napojów gazowanych – zero papierosów, bo niestety zdarza się popalać – i na koniec podbudowanie swojej samooceny. |
Magdalena Figiel | .- codziennie szklanka wody przed śniadaniem – zero energetyków – test biegania, cały czas mam poczucie, że „to nie dla mnie”… nienawidziłam biegania w szkole, ale zawsze mogę sprawdzić. Spróbuję, min. 3 razy – 4x w tygodniu ćwiczę z Chodakowską (zobaczymy co to za cudo :)) |
Małgorzata Marchlik | .- codziennie szklanka wody na dzień dobry – w miarę możliwości codziennie przejdę dodatkowo 3 km lub będę ćwiczyć 30 min – codziennie powiem komuś komplement 😉 |
Marcin Hinz | przestrzegać dokładniej diety (choć obecnie źle nie jest) 🙂 |
Martyna | .- obrażam się śmiertelnie na czekoladę i zamieniam ją na owocki, -wypijam te zalecane 2l wody (słodkie napoje – Bye Bye !!) – zwiększam moją aktywność fizyczną, biegam 4 razy w tygodniu, – koniec ze spaniem do 9, 6.30 z uśmiechem na twarzy, zwarta i gotowa na nowe wyzwania, – codziennie zrobić jedną rzecz, która sprawi uśmiech na twarzy innego człowieka (jakiś dobry uczynek) |
Mateusz Hert | nie będę oglądał TV – będę się wysypiał – ograniczę kawę itp – przyłożę się do wykonania szpagatu męskiego |
Monika Lewandowska | .- zero cukru do kawy (herbaty nie słodzę); – zero napojów gazowanych słodzonych, zero soków, – średnia snu w przeciągu tych 3 tyg. dajmy – 6 h. |
mys92 | .- wybiegać te minimum 20km tygodniowo – poczytać minimum godzinę przed snem |
Natalia | .- biegać min. 4 razy w tygodniu -jeść słodycze tylko 3 razy w tygodniu ( a nie codziennie) -kłaść się spać przed północą -ćwiczyć jogę na dzień dobry |
Ola | 30 Day No Sugar Challenge’, oprócz tego picie min. 1,5 litra wody, nie jem po 19, a także zero alkoholu. |
Patrycja Strzeszkowska | piję 2 litry wody dziennie – nie jem między posiłkami – codziennie ćwiczę – codziennie czytam godzinę przed snem |
pi0tr | .- zero napojów gazowanych – kawa bez cukru zamiast energy drinków – słodycze tylko podczas długich wyjazdów rowerem – chodzenie spać najpóźniej o 00:01 |
Piotr Pruski | ciało – codzienne rozciąganie (min. 15 minut) i pływalnia przynajmniej dwa razy w tygodniu umysł – codziennie nauka języka angielskiego (min.15-30 minut), plus zajrzenie i doszkolenie sie z programowania zawsze da sie lepiej;) regeneracja – sen min. 6h (pobudka najpóźniej o 7.00) – w tym prowadzenie dzienniczka by rejestorwac ilosc i godziny snu duch – zachowac spokoj i cierpliwosc do ludzi rzeczy i wszystkiego, ktora tak mi towarzyszyla na wakacjach w Japonii 🙂 fitbackowo – ostatni posilek do 19 |
PKOni | 1. Z powodów zdrowotnych zero żywności o wysokim IG, w szczególności tych wstrętnych słodyczy. 2. Piję dużo wody. 3. Hara hachi bu – czyli koniec z przejadaniem się. |
Rachel Formella | .- nie jem po 20’stej (w miarę możliwość ostatni posiłek bliżej 18-19) – nie jem nic z mrożonek – ćwiczę codziennie przed pójściem spać przysiady i pompki – biegam 2-3 razy w tygodniu – piję dużo wody! |
Sebastian Górski | .- rozciągnąć się codziennie – codziennie ćwiczyć (pompki/drążek/brzuszki) – kłaść się spać przed 0:00 – nie jeść po 21:30 |
Szymon Adamczyk | Kładę się spać najpóźniej 15min po północy. – Śpię min 7 godzin. – Seriale i anime oglądam w dzień, nie w nocy. [w sumie zapewni to punkt 1. :)] – Codziennie minimum 5 min ćwiczę stanie na rękach – na uchwytach. – Codziennie się rozciągam. – Codziennie minimum 30 min zajmuje się zaległą pracą inżynierską i NIC w tym czasie mnie nie rozprasza. – Staram się jeść trochę więcej niż zwykle. |
Tomasz Dudzik | reguralna nauka (cóż, LO jeszcze), – herbata bez cukru, – kawa z ograniczonym cukrem, – zero coli, energy drinków etc, – reguralne powtórki i lekcje na etutor.pl, – w wolnym czasie programowanie. – rozciąganie 3 razy w tygodniu (cięęęężko będzie, tyyle nauki :D) – i zero mleka |
11 komentarzy
Masło samo w sobie (jeśli jest prawdziwym masłem a nie jakimś miksem tłuszczowym) nie jest złe, ale w połączeniu z tym co przeważnie jeszcze składa się na kanapkę tworzy mało wartościowy posiłek. Ale dobrze, że napisałeś te kilka zdań o cukrze, bo to kwestia którą ludzie często pojmują zero-jedynkowo: cukier jest zły i już. Taki sam mit często krąży w kwestii tłuszczu (jak chociażby we wspomnianym maśle). Tłuszcz tłuszczowi nierówny i cukier cukrowi nierówny, więc po prostu warto poznać podstawy i wykluczyć tylko to co faktycznie jest zbędne/niekorzystne dla zdrowia. No ale od tego jest Fitback, żeby się o takich rzeczach dowiadywać 🙂
Kibicuję wszystkim w realizacji ich 21 dni i trzymam kciuki aby większość postanowień nie skończyła się po tych 3 tygodniach a stała się zdrowymi nawykami. Ja dołączę do kolejnej edycji (jeśli kiedyś będzie :P).
Moje śniadanie dzisiaj składało się z musli i mleka sojowego domowej produkcji, więc myślę, że całkiem przyzwoicie. Potem na drugie śniadanie doładowałam nieco cukry po egzaminie zjadając banana i kilka winogron.
Z podjadaniem u mnie bardzo różnie – jedno jest pewne… jeżeli mam z góry przemyślaną dietę na jakiś dzień – ustalone posiłki i pory wraz z jakimiś „przekąskami” pomiędzy i się pilnuje właśnie, żeby zjeść co 2-3h – to już podjadać nie potrzebuję i czuje się lepiej… gorzej z organizacją bo nigdy mi to nie wychodzi na dłuższą metę 🙁 …ale to tylko znaczy, że prędzej, czy później trzeba będzie nad tym popracować.
Do regularnych treningów mnie motywuje zawsze jakiś cel (np. zbliżające się zawody, na które już opłaciłam startowe), ale bardziej chyba – inni ludzie… jak trenuję z kimś, mam trenera/instruktora, albo mogę o moich planach z jakąś inną osobą porozmawiać, podzielić się odczuciami, tym co mi się udało, a z czym w treningu mam problemy – to chyba motywuje mnie najbardziej. No i bardzo mnie zawsze motywuje mój postęp – jak coś idzie lepiej, coś się w końcu uda zrobić – wtedy człowiekowi wraca wiara we własne siły i widzi, że to wszystko nie jest na marne 😉 Natomiast najbardziej demotywuje mnie mój wybitnie problematyczny pies, który potrafi zepsuć brakiem współpracy na treningu nawet najbardziej udany dzień (trenuję sporty z psami – tu niezależnie od moich starań liczy się współpraca zespołu).
Na razie idzie dobrze, wszystko zgodnie z „planem”, ciekawe co tam u reszty, hm? :>
Arvind, tak w ramach uzupełnienia. Z tym cukrem to faktycznie swego rodzaju uproszczenie. Jak się spojrzy na IG, to się okaże, że czekolada np. nie jest zła, ale tylko gorzka czekolada, więc jak mówią słodycz słodyczowi nierówny. Makaron też pełne ziarno, czy z białej mąki:). dzięki za zebranie tego:)
prawda, uprościłem jak się da. Trochę hipokryzją zalatuje mój wpis sbo z jednej strony mówię, że cukier cukrowi nie równy a potem wsadzam czekolady do jednej szuflady… ale szczerze? takie moje prawo 🙂 wydaje mi się, że lepiej jak ktoś zrozumie jaki jest mniej więcej podział cukrów i np zrezygnuje z czekolady (ta gorzka jakaś magiczna nie jest) niż .. oh well, niż nie 🙂
będę się oczywiście starał unikać takich sytuacji, tu tak trochę „naturalnie wyszło”. Liczę jednak, że każdy ma swoją głowę i tak jak Ty wyciągnie sam wnioski.
Ja zawsze jadłam śniadania, za to akurat mogę siebie pochwalić: nigdy nie miałam genialnych pomysłów w rodzaju „nie zjem rano, to schudnę” 😉 Tak naprawdę jem dwa śniadania – pierwsze, przed treningiem to porcja (do 300g) owoców i drugie, po treningu, kanapki z ciemnego pieczywa (bez masła) z mięsem, które upiecze babcia albo ja sama, jajko, dwa pomidory 😉
Co do podjadania w nocy – nie jest to problem. Czasem się zdarza ale „czasem” to jeszcze nie nawyk i nie robię z tego jakiejś wielkiej sprawy. Teraz na kolacje (o 19) przygotowuję sobie sałatki i one są mocno zapychające, spokojnie starcza do rana 🙂
A treningi – może nie powinnam tego mówić ale taka jest prawda: nie czuję się specjalnie zmotywowana, nie daje mi to wielkiej radości. Może dlatego, że z powodu niezbyt dobrej diety nie było wcześniej efektów? Zdecydowałam, że po prostu nie dyskutuję z planem. Nie myślę o tym, czy mi się chce, czy nie, tylko zakładam dresy i ćwiczę. Tak jest łatwiej 😉
Jak Wam idzie? 🙂
Dopiero dzisiaj o tym przeczytałam, ale też dołączam do akcji! Z Wami będzie mi raźniej, a zamiast skończyć 29, to po prostu przedłużę moje postanowienia o kolejne 2 dni 🙂
A co chciałabym zmienić? Przede wszystkim regularnie jeść i robić przerwy między posiłkami. Po drugie nie jeść po 19. Po trzecie nie jeść czekolady, chipsów i krakersów (choć i tak nie jem tego dużo, ale chcę nie jeść w ogóle). I po czwarte 5x w tygodniu 30min ruchu (jakiegokolwiek).
No. To grzechy wyznane, czas na zmiany 🙂
U mnie póki co jest bardzo dobrze, ale to dopiero trzeci dzień. Białe pieczywo wyeliminowałam całkowicie mimo, że zawsze rano mam świeżutki „biały” bochenek chleba. Słodycze i papierosy bez problemów rzuciłam.
Najważniejsze, że znalazłam motywacje do biegania i wieczorem nie muszę walczyć ze sobą żeby wyjść pobiegać. Tylko nakładam dresy, w uszy słuchawki i wychodzę. Dawka endorfin i chwila „sam na sam” ze swoimi myślami, to jest to czego potrzebowałam.
Arvind dzięki za tę akcję, sama chyba nie potrafiłabym się zmobilizować, a tak wiem że nie tylko ja zmieniam coś w sobie 😉
Pingback: Nie chudnę | Fitback.pl
Za słodyczami nie przepadam – może dwa-trzy razy w roku zjem kawałek ciasta…Słodzę herbatę (niestety?) Nie piję gazowanych. Z soków – tylko pomidorowe i warzywne. Jestem pewna, że powinnam pić więcej wody.Alkohol w ilościach minimalnych i niezmiernie rzadko. Nie palę. Chodzę, nie jeżdżę. Zrezygnowałam z chleba wieczorem – jem tylko rano dwie kanapki w pracy, na drugie śniadanie. Na pierwsze – płatki. Na kolację – pieczywo chrupkie, góra 3-4 kromeczki. Szału nie ma. Biegam we wtorki, czwartki i soboty (dopiero zaczęłam, dystans 2,5-4 km) – musiałam tak to sobie unormować, bo mam bardzo dużo różnych zajęć i absorbującą pracę. Trzymam kciuki za wszystkich tutaj i tych jeszcze „niezrzeszonych”:)