Raz na x lat udaje mi się ustawić na treinng z moim przyjacielem Dariuszem i generalnie katujemy sie wtedy aż padniemy, bo wiemy, ze kolejna okazja może się zdarzyć za kolejny rok. Po ostatnim treningu więc postanowiliśmy się dobić..saltami 🙂
Bitwa na salta
0
Share.