Jak trenować w domu? #1 – Body Combat od Les Mills

3

Pytacie mnie – Co trenować w domu, żeby było dobre i żeby była motywacja? Trening w domu często zderza się ze ścianą „brak chęci do samodzielnej pracy”. Nikt nie ma wątpliwości, że internet oferuje nam maaaasakrycznie dużo aktywności, ale co z tego, skoro ciężko utrzymać ciągłość? Dziś mam dla Was coś, co ma początek i koniec. Zaczyna się od 8 minutowego treningu pierwszego dnia i kończy ponad 40 minutowym ostatniego. Jest krótko, konkretnie i baaaaardzo satysfakcjonująco. Przedstawiam Wam….

Less Mills – Bodycombat Invincible / 28 dni

Potrzebujecie

  • wody (serio, potrzebujecie wody)
  • ręcznik (przyda się żebyście widzieli ekran jak Was zaleje pot :D)
  • można trenować w butach, można na boso, dla mnie ważniejsze że przy okazji skoków możecie „głośno lądować” i jeśli macie sąsiadów niżej to warto robić albo na dywanie albo na boso (na boso człowiek jest ostrożniejszy z tym jak spada)

I lecimy po kolei.

  • Wyzwanie trwa 28 dni co daje nam trening co drugi dzień.
  • Jeśli przy którymś filmie czujecie, że jest opór to a) zrób przerwę i wznów jak opadnie tętno, b) nie idź do następnego treningu, tylko powtórz ten sam pojutrze.
  • Plan jest ułożony celem zachowania jakiegoś „rozwoju” natężenia. To TY jednak masz sobie ustalić tempo. Jeśli czujesz, że trening jest za ostry – rób go spokojniej, wolniej, w swoim tempie.
  • Ważniejsze od trzymania rytmu prowadzących jest robienie KAŻDEGO powtórzenia dobrze.
  • Warto nagrać się przy okazji takiego treningu i przyjrzeć swojej technice.
  • Jeśli jesteś bardzo początkująca/początkujący to daj sobie naprawdę dużo czasu! To jest konkretna wyżymarka, ale jak się do niej podejcie z dystansem to może nas fajnie nabudować.

P.S. Będziesz ćwiczyć? Napisz w komentarzu!

Share.

About Author

Hej, jestem autorem bloga Fitback.pl . Chciałbym Ci pokazać jak możesz przedłużyć swoje życie jednocześnie korzystając i czerpiąc z każdego dnia tak jakby jutra miało nie być :) Wierzę, że warto robić to co daje radość dziś ale nie wyjdzie Ci bokiem za lat 10-15. Nie wierzę w drogę na skróty.

3 komentarze

  1. Właśnie skończyłam wyzwanie z Moniką Kołakowską na yt i szukałam czegoś nowego. Chyba wypróbuję, tylko muszę sprawdzić czy wszystkie filmiki sa dostepne bo cos mi sie nie laduja.

  2. Ćwiczenie w domu to o połowę mniej funu niż siłownia z kumplami, ale jak się nie ma co się lubi… Less Millsa ogólnie uwielbiam (body pump <3), więc na pewno przerobię i ten trening!

Leave a Reply