Każdy ma jakiś powód, by biec w Maratonie. Nikt o zdrowych zmysłach nie budzi się rano by uznać „to jest dobry dzień by przebiec maraton„.. no dobra, brzmi jak coś co ja bym powiedział, ale załóżmy na potrzeby tylko tego tekstu, że ja do końca normalny nie jestem.
W jednym z moich ulubionych serialu, czyli How I Met Your Mother pojawia się scena, w której „słowa” ukochanej osoby zmusiły naszego bohatera – Marshalla – do zrobienia w końcu czegoś dla siebie, swojej formy i wyglądu. W drugiej scenie, którą specjalnie dla Was pociąłem (z odcinka 15 sezonu 2 – Lucky Penny), Barney Stinson, najbardziej AWESOME osoba na świecie, zdradzi Wam dwa sekrety, jak pokonać Maraton! Gotowi? Klikajcie „Więcej” 🙂
[jwplayer config=”Glowny” mediaid=”265″]
2 komentarze
Tylko w serialach można spotkać takie ewenementy – w rzeczywistości jeszcze nie widziałem nietrenującego, który mógłby dokonać takiego wyczynu.
A mój powód – przede wszystkim, dla SIEBIE (pokazać sobie swoją wartość), następnie dla wpisu na facebooku xD
It was legen …………….wait for it…………………………dary !
mehehe 😀